17 października 2014

Polscy siatkarze vs. zagraniczne kluby



Ostatni post był dodany na dzień przed legendarnym sukcesem naszej drużyny. Pisałam wtedy, że oni mają wielką szansę zostać mistrzami i co? Spełniło się! Doping tysięcy kibiców w  Spodku poniósł ich na wyżyny ich umiejętności i stało się. MAMY ZŁOTO!

Można by powiedzieć, że piszę o tym dopiero teraz, bo jeszcze to do mnie nie do końca dotarło. ;) Tego nie da się opisać. Tych emocji, tej radości, tej dumy! To trzeba przeżyć! Trzymam kciuki za nasze Orły w następnym sezonie, gdzie walczyć będą między innymi o awans na IO 2016. To będzie ciężki sezon, ale dadzą radę. Kto jak nie my? ;)

Teraz trochę plusligowych faktów.

Kubi nas opuściła gniazdko uwite w Jastrzębiu i wybył do Turcji. O tym wiemy od dawna. O tym się mówiło. To się komentowało na wszystkie sposoby. Nie zamierzam już tego roztrząsać.

Ale Możdżi? Nasze 'Drzewko' poszło w ślady reprezentacyjnego kolegi i również przeniósł się do Halkbanku. Może nie byłoby to takie dziwne, gdyby przeniósł się od początku sezonu. A tymczasem grał w pierwszych kolejkach plusligowych i dopiero potem nas opuścił.

Ale ja się cieszę. Marcin ma szansę na spory rozwój w Turcji. Tam grają naprawdę dobrzy zawodnicy. W to nie można wątpić. Poza tym to pierwszy jego zagraniczny klub! Nowe doświadczenia, nowi koledzy, nowe trofea do zdobycia. ;) Coś musi być w tej Turcji, że siatkarze się tak chętnie do niej wybierają. 

Kilka zdjęć z udziałem Michała w Ankarze (niestety zdjęć z Marcinem znaleźć nie mogę):




Cieszy mnie również fakt, że Bartosz Kurek razem z ekipą z Lube sięgnęli po pierwsze trofeum - Superpuchar Włoch! Pokonali w ostatecznym starciu rywali z Piacenzy. Bartek zdobył w tym meczy 15 punktów. Zdarzały mu się błędy, ale został drugim najlepiej punktującym! Brawo Bartek! Pokaż im polską waleczność!
 



 Znamy historię kontuzji Łukasza Żygadły. Wiemy, że wykluczyła go ona z gry w poprzednim sezonie, ale teraz jest jego czas! Łukasz wrócił do włoskiego Trentino, gdzie grał dwa sezony temu. W sparingu z Lube wyszedł na boisko w pierwszej szóstce i po wygranym spotkaniu mógł cieszyć się ze swojej znakomitej gry. Jak widać każda przeszkoda może uczynić nas silniejszym. Nigdy nie wątpiłam, że Łukasz wróci na parkiet i pokaże klasę. ;)



Wszystkim polskim siatkarzom, grającym w zagranicznych klubach życzę udanego sezonu i wielu okazji do świętowania zwycięstwa!